
Dziś w wieku 102 lat z przyczyn naturalnych (szczęściarz) zmarł Albert Hofmann tato LSD [Dietyloamid kwasu D-lizergowego], który tak na marginesie miał pierwotnie być lekiem na ciężkie stany migrenowe. Oczywiście jak w przypadku większośći ważnych odkryć ludzkości ów specyfik został odkryty (wchłonięty) zupełnie przypadkiem.
Odkrycie owo opisał w swojej książce "LSD - moje trudne dziecko"
Oczywiście Albert Hofmann na swe dziecko nie patrzył przez pryzmat "używki" który w latach 60 wypromowali ruch hipisowski, ale widział w nim cudowny lek np. na schizofrenię.
102 lata...























